niedziela, 21 października 2012

VI

Niall

Obudziły mnie ciepłe promienie słońca grzejące moje ciało. Gdy otworzyłem oczy zobaczyłem dziewczyny krzątające się po kuchni. Wstałem i przywitałem się z nimi, a potem od razu udałem się do łazienki gdzie przebrałem się w ciuchy które dostałem od dziewczyn i umyłem się. Gdy wyszedłem z łazienki Darci zamknęła mi oczy i zaprowadziła gdzieś.
[D]- otwórz pączuszku 
[N]- już otwieram - gdy otworzyłem oczy zobaczyłem masę jedzenia w salonie 
[R]- jak Ci się podoba ?
[N]- ojejku dziękuje 
Usiadłem do stołu i zacząłem obżerać się wszystkim po trochu. Były
* gofry
* naleśniki
*placki
*owoce
* i jakieś kolorowe słodkości 
A wszystko wyglądało tak pysznie i apetycznie. Po zjedzeniu zaoferowałem że posprzątam, ale zadzwonił do mnie menager z informacją że mam natychmiastowo przyjść do biura bo mamy spotkanie i musiałem zostawić tak dziewczyny. Obiecałem że im się powdzięczę i wyszedłem. Darci naprawdę jest dla mnie ważna, ale jedynie chyba jako siostra, lecz nie do końca mogę na razie powiedzieć co do niej czuję. A co do Rosii jest bardzo miłą dziewczynką. Cóż co mogę o niej powiedzieć, hmn.... jest troszeczkę dziecinna, lecz i tak ją lubię.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rosii

Niall to super chłopak pasował by do Darci, ale on jak zwykle uważa że nie ma czas na chłopaków. Już jako 12 latka mówiła że nie chce mieć z nimi nic do czynienia. Ja powiem tyle że bardzo podoba mi się Hazz, ale co ja mogę powiedzieć w wieku 8 lat, no oki może mam i niby te 18 lat za to ja czuje czasami się jedynie na te 8 bo w końcu...sama nie wiem co mam powiedzieć. Mój rozumek za bardzo się nie zmienił. A najgorsze jest to że tęsknie za rodzicami, chce ich przytulic i przeprosić za moje zachowane, sądzę ze Daci również chciała by ich zobaczyć, ale przez dumę nie przyzna tego. Dzisiaj postanowiłyśmy że cały dzień spędzimy na leniuchowaniu i pogawentkach. Taki damski wieczór w towarzystwie Perrie i Eleonor. Nie rozumiem czemu Darci lubi Elkę ja za nia nie przepadam to znaczy nic mi nie zrobiła i jest niby miła, ale przecież gdyby nie ona to Darci i Louis byli by razem. No ale cóż moja siostrzyczka jest wielkoduszna i nie chce wtrącać się w związek. 
Po wyjściu Nialla obie położyłyśmy się do łóżka i oglądałyśmy jakieś głupawe komedie. I miałyśmy czas nic nie robienia. Koło 18 zaczęłyśmy się szykować do Piżama Party . Przygotowałyśmy przekąski, przebrałyśmy się i ogarnełyśmy trochę w domu. O 19 ktoś zapukał do drzwi do były dziewczyny z jeszcze jednym gościem........xd

------------------------------------------------------------------
I mamy kolejny rozdzialik ;)
Jak Wam się podoba ?
Macie jakieś zastrzeżenia ??? 

2 komentarze:

  1. Fajny ;D
    Tylko czemu nie troszkę dłuższy... ? ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem dlaczego ale teraz sie umiecham , rozdział super no mógł być troszkę dłuzszy ale pisz jakie chcesz .Zapraszam do mnie i liczę na szczere komentarze
    http://lolaa1881.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń