środa, 19 września 2012

I

Usłyszałam krzyk i wołanie na drzwiam. Z wielką nie chęcią wstałam i podeszłam do drzwi od pokoju w których stała jakaś starsza pani. Wręczyła mi jakąś kartkę i kazała wynieść się z pokoju za 10 minut. Spojrzałam na nią jak na wariatke i zamknęłam drzwi. Odwróciłam się w strone siosry i zauwazyłam że nie jestm już w swoim pokoju lecz w jakiejś spelunie. Zdziwił mnie również fakt że widzę wszystko z góry więc chcąc zbadać to co się dzieje podeszłam do najbliższego lustra. To co tam ujżałam zwaliła mnie z nóg, wystraszona krzyknęłam na tyle głośno że obudziłam Rosi, która coś wybrząkała i wstała gdy ją ujrzałam ponownie zaczęłam krzyczeć a ona razem za mną
[R]- co to kurne znaczy ?
[D]- nie mam pojęcia
[R]- Darci co się z nami stało, powiedz coś
Stałam jak wryta i zastanawiałam się co się dzieje i jaka jest przyczyna tej zmiany i wtedy ujżałam list leżący na stoliku, złapałam go szybko i zaczęłam czytać na głos
       Drogie dziewczynki tak jak chciałyście jesteście dorosłe. Od wczoraj a raczej dzisiaj jesteście pełnoletnie i odpowiedzialne za sowje zycie. Jesteście kowalem własnego losu nik nie będzie wam mówił co macie robić. Macie odpowiednią wiedzie i umiejętności które pomogą Wam w zdobyciu wybranych celów ale nie których umiejetności musicie same nabyć. Ty Darci masz aktualne 22 lata a Ty Rosi 18. Cały świat posunął się do przodu o 10 lat. Powodzenia !!!!
Wasz Anioł Stróż
Nie wiedziałam co mam myśleć o tym wszystkim widziałam że w oczach Rosi jest ogromny strach, dziewczyna która 12 godzin temu miała 8 lat nie może nagle zachowywac sie jak pełnoletnia osoba. Mimo że nie czułam się na siłam wiedziałam że to JA muszę zająć sie wszystkim tylko że sama nie wiedziałam jak to zrobić. Babka która była chwilę wcześniej u nas upominała się, abyśmy opuściły jej lokal dlatego umyłyśmy się przebrałyśmy w ciuchy które były w pokoju i wyszłyśmy. Nie dalego znajdował się park. Zabrałam tam siostrę i zaczęłam jej tłumaczyć że nie wiem jak to się stało, ale na razie to jest nasza rzeczywistość i misumy się jakoś z nią oswoić. Pomyślałam że najpier nalezy zacząć od dowodów osobistych dlatego wybrałyśmy się do urzędu gdzie po 1,5 godzine otrzymałyśmy dowody. Pare bajeczek i wszystko było gotewe, pamietam jak mama kiedyś mi opowiadała że ona musiała czekac na wyrobienie kilka dni a my dostałyśmy od ręki.
Następnym krokiem była praca obie wybrałyśmy się do urządu pracy chciałam na razie sama zając się parcą, ale Rosi uparła się że sama nie dam sobie rady i że razem musimy pracować, dlatego po paru godzinach ja miałam pracę jako pomocnik stylisty w teatrze a Rosi jako pomocnik przedszkolanki. Dobra ale to nie koniec a co z mieszkaniem. Po długich rozmyślaniach zostało nam jedynie schronisko dla młodzieży które po rozczulającej i wyssanej z palce histori zaoferowało nam darmowy noclek na kilka nocy. Była tam też bardzo miła pani która opowiedziała nam że możemy wypełnic wniosek dzięki któremu dostaniemy dofinansowanie na nowe życie. Od razu popędziłyśmy do ośrrodka młodzieżowego i dowiedziałyśmy się wszystkiego że jest możliwość ubiegania sie o takie dofinansowanie, więc szybko wypełniłyśmy karty i wróciłyśmy do schroniska tam zjadłyśmy pierwszy w ciagu tego dnia posiłak i poszłyśmy spać.
-----------------------------------------------------
Przepraszam za wszelkie błędy ale kożystałam teraz z tableta i nie podkreślało mi błędów więc wybaczcie.
Mam nadzieje że rozdział się podoba
Proszę o komentarze o tym co sądzicie o rozdziale
Nastepny będzie dłuższy ;-) 

3 komentarze: